Bałtyk pod napięciem. Bitwa o bezpieczeństwo energetyczne regionu

Podczas tegorocznego Poznańskiego Kongresu Gospodarczego jednym z kluczowych tematów była sytuacja geopolityczna i energetyczna w rejonie Morza Bałtyckiego. Dyskusja zatytułowana „Bałtyk pod napięciem. Bitwa o bezpieczeństwo energetyczne regionu”, której partnerem była Fundacja Polska z Natury, odbyła się pierwszego dnia Kongresu.

Rozmowę poprowadził Daniel Czyżewski z Fundacji Polska z Natury, a w gronie panelistów znaleźli się: dr Jacek Raubo (Defence24), Filip Rudnik (Ośrodek Studiów Wschodnich), Ireneusz Zyska (poseł na Sejm RP) oraz Andrzej Grzyb (poseł PSL, były europoseł). Dyskusja skupiła się na rosnącym znaczeniu Bałtyku jako przestrzeni strategicznej zarówno z perspektywy bezpieczeństwa energetycznego, jak i geopolitycznego. Paneliści zgodnie podkreślali, że Morze Bałtyckie przestało być obszarem peryferyjnym: dziś to jedno z kluczowych miejsc w europejskim układzie bezpieczeństwa.

„Wszyscy zdają sobie sprawę, że trzeba działać” – mówił dr Jacek Raubo, zwracając uwagę, że rosnąca liczba incydentów wokół infrastruktury energetycznej w regionie to nie przypadek, lecz sygnał ostrzegawczy, którego nie można lekceważyć.

Głos zabrał również Andrzej Grzyb, przypominając, że „Rosjanie nie podzielają zdania, iż Bałtyk jest wewnętrznym morzem NATO. To jedno z ważniejszych miejsc konfrontacji między Unią Europejską a Rosją – kto wie, czy nie bardziej napięte niż Morze Czarne.”

O wyzwaniach stojących przed Unią Europejską mówił Filip Rudnik z Ośrodka Studiów Wschodnich. Zwrócił uwagę, że choć Europa uniezależnia się od rosyjskich surowców, to proces ten wymaga konsekwencji i dalszego wsparcia: „Rosja ma dziś mniejszy lewar na dostawy węglowodorów i to powód do zadowolenia, a jeszcze kiedyś Gazprom nas straszył – mówił, że bez ruskiego gazu Europa zamarznie”.

Z kolei Ireneusz Zyska zwrócił uwagę na rolę politycznych decyzji i zaplecza legislacyjnego w rozwoju morskiej energetyki wiatrowej:
„Bez decyzji politycznych, działań legislacyjnych i organizacyjnych z 2020 i 2021 roku żadna budowa farm na Bałtyku nie miałaby miejsca.”

Panel pokazał, że bezpieczeństwo energetyczne Bałtyku to dziś nie tylko kwestia technologii, ale także politycznej odwagi, współpracy regionalnej i odporności na presję geopolityczną. Bałtyk staje się areną, na której krzyżują się interesy gospodarcze, militarne i środowiskowe – a od decyzji podejmowanych dziś zależy stabilność energetyczna całego regionu w nadchodzących dekadach.